W poszukiwaniu wiosny

Wiosna, na którą wszyscy czekamy z utęsknieniem zbliża się wielkimi krokami. Pojawiają się pierwsze wiosenne kwiaty i pąki na drzewach, słońce jakby mocniej świeci a dzień jest widocznie dłuższy. W kalendarzu pierwszy dzień wiosny zaznaczył swoją obecność 20 marca. Czas pożegnać zimę, bez żalu utopić tradycyjną Marznnę (czy ktoś pamięta jeszcze ten zwyczaj?), udekorować dom wiosennymi kwiatami i przygotować się do zbliżających się Świąt Wielkanocnych. Wszystkie te czynności (poza przedświątecznym sprzątaniem : )) znajdziecie w programie tego wyjazdu.

Naszą wiosenną wycieczkę rozpoczniemy jak zwykle, zbiórką przed biurem Rek Travel (5825 W Irving Park Rd, Chicago, IL 60634). Na początek przejedziemy do Ogrodu Botanicznego w Glencoe, który o tej porze roku, jak co roku zresztą, wabi przepiękną wystawą kwitnących orchidei. Te popularne kwiaty skrywają wiele tajemnic. Są spokrewnione z wanilią i rosną na każdym kontynencie poza Antarktydą, chociaż ich hodowla jest bardzo prochłonna. Nic dziwnego, ich nasiona są najmniejsze na świecie. Spacerując ogrodowymi alejkami będziemy mogli podziwiać przeróżne gatunki tych długowiecznych kwiatów, które żyją dłużej niż ludzie.

Mówi się, że tradycja to rzecz święta a więc po południu weźmiemy udział w tradycyjnym zwyczaju topienia Marzanny. Zaskoczeni? Zapewne tak, bo chyba każdy z nas pamięta ten zwyczaj z lat wczesnoszkolnych. Mimo, że obrządek ten nie niesie już za sobą takich wierzeń, jakie niósł dawniej, jest ciekawym zwyczajem, kojarzonym z nadchodzącą wiosną. Według wierzeń miał pomóc przepędzić zimę i przywołać wiosnę. Na tym nam zależy, więc odwiedzimy regionalne Muzeum Historii Naturalnej, skąd wybierzemy się na wiosenny spacer, na którym pożegnamy się z Marzanną i mamy nadzieję, z zimą. Kukła symbolizująca zimę zakończy swój żywot w wodach rzeki Des Plaines.

Póżnym popołudniem przejedziemy do studia artystycznego, gdzie będzie już na nas czekać p. Dorota Tomczyk. Pod jej czujnym okiem oddamy się kolejnym warsztatom artystycznym. Tym, razem, z racji zbliżających się Świąt Wielkanocnych, w oparciu o jej wskazówki i instrukcje oraz dzięki naszemu wrodzonemu talentowi powstaną oryginalne stroiki świąteczne. Od dekoracji świątecznych uginają się sklepowe półki, ale prace wykonane własnoręcznie mają inną wartość. Są poza tym oryginalne i na pewno nie zobaczycie takiej drugiej.

Do Chicago powrócimy we wczesnych godzinach wieczornych.