Przystanek Alaska

CHICAGO – ANCHORAGE

Nasza wyprawa na Alaskę zaczyna się od spotkania grupy na lotnisku. Przed nami odprawa paszportowo–bagażowa, przelot z Chicago do Anchorage, dojazd do hotelu i zakwaterowanie.

Alaska jednocześnie zachwyca i onieśmiela. Tu wszystko nabiera innego znaczenia, a przyroda nie pozostawi obojętnym nawet najbardziej wymagającego obieżyświata. Tu gór jest więcej i są większe, rzeki są bardziej rwące, a dzikie zwierzęta są bliżej, tak blisko, jak to tylko możliwe.

Miasto Anchorage zostało założone w 1914 r., a jego nazwa oznacza w języku angielskim „miejsce kotwiczenia”. Jest położone w południowo-środkowej części Alaski i rozpościera się na terenie przybrzeżnej niziny. Brak tu metra i tramwajów, a komunikacja publiczna ogranicza się jedynie do autobusów. Miasto zamieszkuje ponad 40% całej populacji Alaski i odbywają się tutaj festiwale oraz większość wydarzeń kulturalnych i sportowych. Spora część Anchorage zajęta jest przez wojsko, które posiada tu dużą bazę.

Wieczorem proponujemy spacer po głównej, reprezentacyjnej ulicy miasta – 4th Avenue i przystanek w punkcie widokowym, z panoramą na góry Chugach i największe miasto Alaski – Anchorage. Na koniec dnia podziwiać będziemy zachód słońca nad Zatoką Cook’a. Nocleg.

ANCHORAGE – PRINCE WILLIAM SOUNDS – ANCHORAGE

Po śniadaniu jedziemy do Whittier, gdzie wsiądziemy na statek. O samym miasteczku robi się ostatnio coraz głośniej, a wszystko zaczęło się od jednej z mieszkanek, która postanowiła opublikować w Internecie film, w którym opowiada o Whittier. Od tego czasu temat podchwyciły media światowe i wieść o małym miasteczku na Alasce obiegła cały świat.

Skąd taka sława? Okazuje się, że w Whittier większość mieszkańców żyje w jednym bloku, pod jednym dachem. W Begich Towers, bo tak nazywa się 14-piętrowy budynek, jest wszystko, czego mieszkańcy potrzebują do życia, jest m.in.: sklep, klinika, kaplica, poczta, pralnia i apteka. Nawet szkoła, choć stanowi oddzielny budynek, nie jest za daleko, bo prowadzi do niej z wieżowca specjalny podziemny tunel.

Wracamy do planu naszej wycieczki. Jesteśmy w Whittier i wybierzemy się w rejs, podczas którego zobaczymy 26 lodowców spływających do Zatoki Księcia Williama. Jest to najlepsze miejsce na Alasce, z którego można oglądać lodowce i podziwiać bogactwo fauny. Żyje tam ponad 200 gatunków ptaków, a przy odrobinie szczęścia może uda się nam zobaczyć niedźwiedzie. W trakcie rejsu serwowany jest darmowy, gorący posiłek oraz kawa, herbata i inne napoje.

Po 5-cio godzinnym rejsie powrót do portu i przejazd do miasteczka Girdwood, którego początki i rozwój wiążą się z gorączką złota z końca XIX wieku. Czas na postój w punkcie widokowym na Beluga Point, skąd roztacza się szeroki widok na wody Turnagain Arm, a jeśli dopisze nam szczęście, to możemy zobaczymy białuchy arktyczne, pochodzące z rodziny narwalowatych ssaki morskie, których młode osobniki są szare, a dorosłe mają barwę zbliżoną do białej. Ci, którzy mieli okazję obserwować białuchy arktyczne z bliska, mówią, że wydają one charakterystyczne dźwięki, przypominające gwizdanie lub ćwierkanie.

PALMER – MATANUSKA GLACIER – ANCHORAGE

Dzień zaczynamy od śniadania, a potem wizyta w Palmer, na farmie wołów piżmowych, zwierząt zamieszkujących zimne i surowe tereny dalekiej Północy. Masowe polowania, w trakcie których używano broni palnej, doprowadziły do tego, że na początku XX w. ssakom groziło wyginięcie. By temu zapobiec utworzono rezerwaty i do nich przeniesiono piżmowoły, które dały ludziom, dużo cieplejszą niż tradycyjna i delikatniejszą od kaszmiru wełnę, czyli qiviut.

Przed nami malownicza trasa do Lodowca Matanuska i spacer pod lodowiec z przewodnikiem. Na Alasce jest wiele lodowców, a jednym z najłatwiej dostępnych jest długi na prawie 43-kilometry Matanuska Glacier, to też największy amerykański lodowiec, do którego można dotrzeć samochodem, a widok zapiera dech w piersiach.

Następnie udamy się w kierunku przełęczy górskiej – Hatcher Pass, bo przed nami zwiedzanie Parku Historycznego Kopalni Independence. Opuszczona, wielka kopalnia złota, wpisana w 1974 r. do Narodowego Rejestru Miejsc Historycznych i położona bardzo malowniczo na przełęczy Hatcher, w paśmie górskim Talkeetna, kryje jeszcze wiele tajemnic. Dzień kończymy przejazdem na nocleg.

ANCHORAGE- HOMER

Pierwszy punkt w programie dzisiejszego dnia to przejazd na trasie Anchorage – Homer. Podczas drogi zrobimy kilka przystanków, bo nie chcemy zmarnować żadnej okazji, która pozwoli nam w pełni doświadczyć Alaski. Odwiedzimy dziś m.in. położone nad turkusowymi wodami Jeziora Kenai – Cooper Landing, które w okresie letnim staje się mekką dla wędkarzy, walczących o najlepsze miejscówki do łowienia ryb.

Kolejny punkt programu to zbudowany w 1901 r. Kościół Przemienienia Pańskiego – rosyjska cerkiew w Ninilchik na Półwyspie Kenai. W 1978 r. świątynia wpisana została do Narodowego Rejestru Miejsc Historycznych.

Homer to pięknie położone miasto, bo leżące nad Zatoką Kachemak i otoczone skalistymi szczytami, a wyjątkowa lokalizacja powoduje, że mówi się o nim – „Koniec drogi”, bo dalej nie da się pojechać. Homer jest też nazywane „Światową stolicą połowu halibuta”. W planie mamy spacer nad wodami Zatoki Kachemak, podczas którego, oprócz podziwiania alaskańskich krajobrazów, wypatrywać będziemy, uwielbiających ten rejon, tzw. orłów bielików, czyli bielików amerykańskich, ptaków z rodziny jastrzębiowatych

Tego dnia odwiedzimy też Visitor Center, a ponieważ Homer to także wymarzone miejsce dla kolekcjonerów lokalnych wyrobów, to znajdziemy czas na wizytę u lokalnych artystów i będzie okazja, by kupić piękne miejscowe rękodzieła.

 EKLUTNA - TALKEETNA - DENALI NP

Dzień zaczynamy od śniadania, a pierwszy punkt dzisiejszego programu to Eklutna i spacer nad jeziorem. W wiosce, która była zamieszkana już 800 lat temu, odwiedzimy park historyczny, gdzie znajduje się rosyjska cerkiew prawosławna z unikatowym cmentarzem. Eklutna to ostatnia z wiosek, zamieszkałych przez tubylczą ludność, które istniały zanim około 1915 r. dotarła tu kolej, a wraz z nią pierwsi amerykańcy osiedleńcy. Rosyjscy misjonarze przybyli tu w pierwszej połowie XIX w. Połączenie kultury i wierzeń miejscowych Athabascan oraz prawosławia, zostawiło ślad w postaci m.in. najczęściej fotografowanej na Alasce nekropolii, a to za sprawą kolorowych „domków duchów”, które można zobaczyć na terenie cmentarza.

Przed nami droga do miasteczka Talkeetna, które było inspiracją dla serialu „Przystanek Alaska” i choć na Alasce nie kręcono scen, to serialowemu Cicely posłużyło za model, a dokładność twórców była tak duża, że sami mieszkańcy Talkeetny rozpoznają na ekranie miejsca ze swojego miasteczka. Talkeetna jest bazą wypadową na najwyższą górę Ameryki Północnej, czyli wznoszącą się na wysokość 6190 m n.p.m. Denali. Wspinacze pojawią się tu już w kwietniu i mają całe lato, by mierzyć się ze szczytem. Miasteczko jest też centrum lotów na lodowce, więc dla chętnych będzie okazja przelotu nad masywem Denali, z lądowaniem na lodowcu – jeśli pogoda na to pozwoli. Dzień kończymy przejazdem do Parku Narodowego Denali.

DENALI NATIONAL PARK 

Do utworzonego w 1917 r. Parku Narodowego Denali można wjechać wyłącznie specjalnymi parkowymi autokarami. Taki system został wypracowany przez lata i ma na celu ochronę miejscowej przyrody. Warto zaznaczyć, że podczas przejazdów przez park Denali obowiązuje jedna niepisana zasada – autokar zatrzymuje się w miejscach, gdzie są zwierzęta, by umożliwić zwiedzającym jak najlepszy kontakt z miejscową fauną. Zdarza się, że zwierzęta wychodzą na drogę, ale przeważnie dostrzec je można w pewnej odległości od trasy przejazdu autokaru, dlatego jako dodatkowe wyposażenie na wizytę w parku proponujemy lornetkę.

Autobusy parkowe zmierzają w stronę położonego na terenie parku – Jeziora Wonder i zatrzymują się co jakiś czas, szczególnie kiedy pojawiają się dzikie zwierzęta. Przy odrobinie szczęścia zobaczymy: niedźwiedzie grizzly, karibu, susłogony arktyczne, a może i wilki. Przy sprzyjających warunkach powinniśmy móc też zobaczyć wiecznie pokryty czapą śniegu i lodu masyw Denali.

Dodatkowym punktem w dzisiejszym planie będzie wizyta w Centrum Turystycznym, a dzień zakończymy przejazdem na nocleg.

DENALI NATIONAL PARK- ANCHORAGE 

Dziś przed nami chwila wytchnienia, bo czeka nas malownicza droga powrotna z Parku Narodowego Denali do Anchorage, a po drodze liczne przystanki – nie chcemy przegapić żadnej okazji do zrobienia zdjęć zatrzymujących w pamięci wyjątkowe alaskańskie krajobrazy. Na lunch wrócimy do miasteczku Talkeetna – jeśli dobrze popatrzymy, to może uda się nam znaleźć miejsca przypominające te z serialu „Przystanek Alaska”. Sami gospodarze reklamują swoje miejsce słowami: „Talkeetna – gdzie kończy się droga i zaczyna życie”.

Turystów wciąż zachwyca różnorodność restauracji, sklepów i atrakcji, które Talkeetna ma do zaoferowania przybyszom, a i sama natura zrobiła w tym miejscu wszystko, by zasłużyć sobie na zachwyt człowieka – wystarczy spojrzeć na ośnieżone szczyty i piękno miejscowych rzek. My proponujemy spacer nad Rzeką Susitna i – jeśli pogoda dopisze – oglądanie majestatycznego szczytu Denali.

ANCHORAGE- SEWARD- KENAI FJORDS- HOMER

Dzień zaczynamy od przejazdu do leżącej na Półwyspie Kenai miejscowości Seward. Miasto zostało nazwane na cześć amerykańskiego polityka – William’a Seward’a, który odegrał kluczową rolę w kupnie Alaski od Rosji. Seward jest alaskańską stolicą obserwacji wielorybów i my skorzystamy z możliwości spotkania z tymi potężnymi i pięknymi ssakami morskimi.

Wybierzemy się na 3,5-godzinną wyprawę statkiem wycieczkowym do Parku Narodowego Kenai Fjords. Większą część parku zajmuje Pole Lodowe Hardinga, z którego spływa w stronę zatoki alaskańskiej prawie 40 lodowców. Popłyniemy wśród porozrzucanych wysepek, zatok, cieśnin i głębokich fiordów w poszukiwaniu dzikich mieszkańców Alaski. Często można tutaj dostrzec lwy morskie i foki wygrzewające się wzdłuż linii brzegowej. W trakcie rejsu, za dodatkową opłatą, można zjeść na lunch pysznego łososia z Alaski.

Ukoronowaniem wyprawy będzie podpłynięcie do jednego z lodowców, z którego co jakiś czas odpadają większe lub mniejsze bryły lodu, dryfujące później u jego podstawy. Następnie spacer po miasteczku i wizyta w lokalnej, usytuowanej we wnętrzu kościoła, kawiarni. Jednym z bardziej ekscytujących punktów dzisiejszego programu będzie na pewno wędrówka do Lodowca Exit, a dzień zakończymy przejazdem na nocleg.

ANCHORAGE – CHICAGO

Po śniadaniu, w zależności od godziny wylotu grupy, wizyta w Alaska Native Heritage Center – renomowanym centrum kulturalnym i edukacyjnym w Anchorage, którego misją jest wzmocnienie i zachowanie tradycji, języka i sztuki rdzennych mieszkańców Alaski lub wizyta w Ulu Factory – miejscu, gdzie produkowane są tradycyjne, wielofunkcyjne eskimoskie noże. Pierwsze noże, rdzenna ludność wykonywała z kamienia, z uchwytem zrobionym z kości lub z drewna, a te współczesne wytwarzane są ze stali.

Przed nami jeszcze przejazd na punkt widokowy w pobliże, leżącego na terenie Parku Stanowego Chugach, szczytu Flattop, z widokiem na Anchorage, góry i Zatokę Cook’a. Wybierzemy się też na spacer nad wodami Westchester Lagoon oraz Potter Marsh w poszukiwaniu łosi. Jeszcze tylko czas wolny na zakup pamiątek i nasze spotkanie – Przystanek Alaska kończymy transferem na lotnisko i przelotem do Chicago.